Postaw się, a zastaw się
W Polsce istnieje ciągłe dążenie do pokazania sąsiadom, rodzinie i znajomym, że do czegoś w życiu doszliśmy. Wielu z nas chce udowodnić innym, że ma zdecydowanie więcej od nich. Sprawa rozchodzi się zazwyczaj o rzeczy, czysty materializm, który na szczęście nie ma zbyt wielkiego wpływu. Nie da się ukryć, że jako naród nie żyjemy na najwyższym standardzie, a wystawne wesele, nowy samochód czy wykończenie domu to rzeczy, na które nas po prostu nie stać. Z tego względu popularnym stało się zaciąganie kredytów na takie okazje. W rezultacie kupujemy rzeczy, na które nas nie stać, spłacamy kredyt, a później dochodzi do sytuacji, w której ledwo wiążemy koniec z końcem. Nietrudno zauważyć, że dla wielu chęć pokazania się jest na tyle silna, że nie myśli o konsekwencjach swoich poczynań, a te mogą nie należeć do najprzyjemniejszych. Powinniśmy zrozumieć, że rzeczy nie są w stanie zastąpić nam wartości duchowych, a kupowanie czegoś na pokaz często wygląda komicznie z innej perspektywy.