NFZ tonie w długach

10,7 mld złotych – tyle wynosi rekord zadłużenia szpitali publicznych w ostatnim czasie. Co gorsze w roku 2012 długi rosną szybciej niż ogólne zadłużenia NFZ.  Jak wynika z danych Ministerstwa Zdrowia, zadłużenie w bieżącym roku wynosi prawie 400 mln złotych.

Niestety przez problemy finansowe szpitale zaczynają mieć coraz większe problemy z płynnością. Zostają zamykane niektóre placówki oraz zostają zawieszone lub ograniczone zapisy pacjentów już na przyszły rok! Szpitale czekają na zapłacenie ich zaległych pieniędzy i nie mogą leczyć dopóki nie zostaną one uregulowane. Zaczyna brakować leków, spada jakość wyżywienia. z Duży wpływ na taki stan Polskich szpitali miała ich polityka. Większość placówek kupowało drogi sprzęt za unijne pieniądze przeznaczone na inwestycje, a potem wymuszali na kosztowne procedury od NFZ. Najbardziej zadłużonymi województwami na miesiąc wrzesień były mazowieckie (ponad 660 mld zł.), śląskie (prawie 400 mld zł.) oraz łódzkie, lubelskie, małopolskie, dolnośląskie oraz wielkopolskie (w przedziale 150 do 200 mld zł.)

Najgorsze, że niespłacone długi  rosną, a przez coraz trudniejszą sytuację w Narodowym Funduszu Zdrowia może być jeszcze gorzej. Jeśli są placówki, które liczą w tym roku jeszcze na jakieś pieniądze, to mogą się przeliczyć. NFZ dostanie w przyszłym roku o 4 mld złotych mniej niż planował. Niestety w tych czasach, gdy jest tak duże bezrobocie i pensje spadają, to nie ma możliwości na poprawienie finansów NFZ.  Jedynym plusem jest to, że niebezpiecznie zadłużone szpitale stanowią tylko 1/7 ogółu placówek.