Polacy chętni do usług
Gdy kryzys ogranicza światowe inwestycje, to nowoczesne usługi dla biznesu zaczynają dominować w Polsce. Jest to ogromna szansa na pracę dla tysięcy ludzi. W pierwszym tygodniu grudnia liczba zatrudnionych przekroczyła 100 tysięcy. Natomiast wzrost poziomu zatrudnienia w zeszłym roku osiągnął 12 tysięcy.
Branża nowoczesnych usług dla biznesu jest najszybciej rozwijającą się gałęzią gospodarki. Reprezentująca inwestorów organizacja ABSL (Association of Business Service Leaders) stworzyła prognozy już na przyszły rok: wzrost zatrudnienia o kolejne 15 – 20 tysięcy osób. A co ważniejsze, to okazuje się, że Polska ma ogromne szanse na i umocnienie pozycji europejskiego lidera z zakresu usług biznesowych, świadczonych dla największych przedsiębiorstw na świecie. A jest to możliwe dzięki świadczeniu coraz większej ilości usług, opartych na wiedzy i wysokich kwalifikacjach pracowników.
Najbardziej poszukiwani do pracy w tych centrach są absolwenci ekonomii, prawa oraz programiści, którzy znają dobrze języki obce. Polska w tym momencie jest na trzecim miejscu w świecie oraz na pierwszym w Europie pod względem zatrudnienia i wielkości sprzedaży w sektorze nowoczesnych usług biznesowych. Mocno pomaga nam w tym spowolnienie gospodarcze i kryzys ogólnoświatowy. Ponieważ w Polsce praca jest tańsza niż w USA czy innych krajach, więc przyciąga znane marki do „tańszego” kraju. W państwach zachodniej Europy płace są przynajmniej o połowę wyższe niż u nas. W Polsce działają już takie centra jak: HP, IBM, Google, Intel czy Ford. Liczba osób pracujących w około 350 firmach szacuje się na około 90 tysięcy.