Kieszonkowe

Kieszonkowe to temat kłótni wielu z nas. Rodzice i dzieci często nie mogą dogadać się w tej kwestii. Pierwsi twierdzą, że opcja jest zbędna, drudzy argumentują swoje prośby tym, że rówieśnicy mają taką możliwość. Niestety niezrozumienie obu stron polega na tym, że dzieci często chciałyby dysponować własnymi finansami, ale rodzice mieliby płacić wszystkie rachunki, także te za telefon. Sama idea kieszonkowego jest bardzo dobrym pomysłem bowiem uczy oszczędności, odpowiedzialności finansowej i dysponowania niewielkimi kwotami, ale ma sens tylko i wyłącznie wtedy, gdy młody człowiek musi opłacić sam niektóre rzeczy takie jak telefon. Wtedy ma możliwość określenia sumy jaką będzie musiał wydać na stałe rachunki i to, co mu pozostanie będzie mógł przeznaczyć na rozrywkę. Nie powinniśmy się wzbraniać przed propozycją dziecka, ale uświadomić mu, że będzie się to wiązało z odpowiedzialnym z jego strony systemem wydawania pieniędzy.